piątek, 29 marca 2013

Rozdział 3 .

*Eyes Selena *
Dziś kręcimy parę scen filmu "the merciful ".Trochę się denerwuję , ponieważ zagrają w nim amatorki . Jak mogli je przyjąć.Rozumiem gdyby były znane . Najwyżej na staż bym mogła je dać , ale do filmu! Będę grać Jane . Nie rozumiem dlaczego nie dostałam rolę Katty . Pffff...zrobię wszystko żeby wyrzucili Aurorę czy jak ona tam ma.Dziś musiałam wstać wcześnie rano , ponieważ jest poniedziałek.Przyjechał po mnie Justin i pojechaliśmy na plan filmowy. To była dosłownie chwila. Studio filmowe było parę km od mojego domu. Gdy weszliśmy do środka ujrzałam Victorię i reżysera. Szli w moją stronę. Victoria jak to ona przytuliła mnie.
- Witam panią Gomez , ooo i pan Bieber - przywitał się z nami reżyser.
-Proszę mów do mnie Justin , a do niej Selena - uśmiechnął się Jus.
-Ależ oczywiście , zapraszam na plan - zaprowadził nas.
-O boże -
Gdy zobaczyłam z kim miałam zagrać w tym filmie , to aż mi się nie dobrze zrobiło.
-Wszyscy na plan zaczynamy ! -krzyknął reżyser.
-Scena 1 Ujęcie 1 -
-Ależ Justin - odezwała się Aurora.
-Cięcie ! Znasz wogle skrypt ?! Nie Justin ... - nie dokończył.
-Scena 1 Ujęcie 2-
-Ale amatorka - powiedziałam do Victorii.
-Czemu tak uważasz ? - zdziwiła się Victoria .
-No sama popatrz wogle na nią ! -
-Oj ty też na początku zawsze się mylisz ... nie oceniaj jej z góry , jest bardzo miła - powiedziała.
-Lizuska- powiedziałam.
-Kto? Acacia czy ta Aurora ? -
-Aurora-
-Selena! Chodź teraz scena druga- zawołał mnie z uśmiechem na twarzy reżyser.
-Iii AKCJA -
-To miasto jest dla mnie inne , dlaczego muszę mieć kłopoty- mówiła nudząc Aurora.
-Przecież nikt się o nas nie dowie  - mówił Justin.
-Ktoś jest za drzewem !- krzyknęła.
-Nikogo tam nie ma - schowałam się.
-A teraz może ci to pomoże...-chciał ją pocałować Justin , ale ja udawałam że niechcący weszłam im w kadr kamery .
-Przepraszam ...- po raz piąty.
-Ona robi to specjalnie - powiedziała Aurora.
-Zachowujesz się jak dziecko - nawyzywałam ją.
-Słucham ! ? - krzyknęła Aurora.
-Powiedźcie tej amatorce , że na planie wszytko się zdarza - krzyknęłam po czym zeszłam z planu.
-Nie martw się Sel , chodź wypijesz coś- przytuliła mnie Vicky .
-Niech ta jakaś cała Aurora , skończy z tym że tu ona jest najważniejsza ! -krzyknęłam po czym Aurora uciekła.
-Wiesz jesteś jędzą , ona pierwszy raz kręci film ! - podbiegła do mnie Perrie.
-To na dzisiaj koniec , spotkamy się w środę - pożegnał się reżyser.

^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
Przepraszam , że taki króciutki :) Mogę wam zdradzić , że w 4 rozdziale będzie się działo :D

My tt : xCompLifex




2 komentarze: